
Lykke – stwórz szczęśliwe życie!
Bycie razem, pieniądze, zdrowie, wolność, zaufanie, życzliwość – to 6 naukowych podstaw lykke, co po duńsku znaczy po prostu szczęście. Dlaczego warto je włączyć do naszego dzieła budowy wymarzonego życia? Jak praktycznie uczynić nasze życie szczęśliwym? W jaki sposób te wartości mogą przyczynić się do odbudowy zaufania w naszym społeczeństwie, kiedy pandemia minie? Na te pytania odpowiadamy omawiając pomysły z książki Meika Wikinga „Lykke. Po prostu szczęście”.
Czy szczęście można wziąć pod lupę? Czy można naukowo badać i definiować to, czym ono jest, co się na nie składa i jak jest rozumiane wśród różnych narodów? Okazuje się, że jak najbardziej tak! A dokonuje tego duński Instytut Badań nad Szczęściem, którego dyrektorem jest Meik Wiking – autor dwóch bestsellerów „Hygge. Klucz do szczęścia” oraz „Lykke. Po prostu szczęście”.
Miara szczęścia
Meik Wiking publikuje w swoich książkach wyniki najnowszych badań nad fenomenem szczęścia i daje praktyczne porady, jak to szczęście możemy osiągnąć. W naszym artykule przedstawiamy inspiracje autora tam zawarte. Może również dla Ciebie okażą się one receptą na szczęśliwe życie?
Pierwszy bestseller Meika Wikinga „Hygge. Klucz do szczęścia” przedstawia tytułowe skandynawskie pojęcie przytulności jako jeden ze sposobów na stworzenie szczęśliwego otoczenia na co dzień. My natomiast wybraliśmy do omówienia jego drugą książkę „Lykke. Po prostu szczęście”, gdyż z szerszej perspektywy opowiada ona o istocie samego szczęścia i drogach prowadzących do niego.

Dzięki zebranym inspiracjom w tej pięknie wydanej książce uświadomimy sobie, co czyni nas szczęśliwymi i otrzymamy podpowiedzi, jak zrealizować nasze marzenia o szczęśliwym życiu. W dzisiejszym artykule przedstawiamy praktyczne szczegóły filozofii lykke.
Dlaczego jednak dajemy sobie prawo, by mówić o lykke w czasie światowej pandemii?
Szczęście a pandemia
Tematyka szczęścia jest niebywale istotna właśnie teraz. W tym trudnym dla wszystkich czasie dwuletniej pandemii, zaczyna nam się tlić w sercach i umysłach nadzieja na jej koniec. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nasze więzi społeczne i zaufanie do innych ludzi zostały poważnie nadszarpnięte. Z pewnością potrzeba czasu, byśmy je odbudowali jako społeczeństwo, a żeby to zrobić skutecznie, warto inspirować się pozytywnymi wzorcami.
Takie właśnie inspiracje znaleźliśmy w książce Meika Wikinga „Lykke. Po prostu szczęście”, wydanej w Polsce w 2017 roku, a więc przed pandemią. Dlaczego mogą mieć one zastosowanie dzisiaj, w 2022 roku? Ponieważ są to pomysły na pozytywne działania, które możemy podjąć w naszym otoczeniu, by zacząć zbliżać ludzi do siebie i dzięki temu uczynić ten świat lepszym i szczęśliwszym.
„Wielkie rzeczy nierzadko mają skromne początki” – pisze Meik Wiking i ma absolutną rację! Spróbujmy zatem metody małych kroczków, by powoli próbować integrować nasze najbliższe otoczenie wokół pozytywnych wartości – by tworzyć przeciwwagę dla tych wszystkich negatywnych bodźców, które tak bardzo mocno nas dotykają od ostatnich dwóch lat.
Bycie razem, pieniądze, zdrowie, wolność, zaufanie, życzliwość – to elementy naszego życia, które, według Meika Wikinga, decydują o naszym poczuciu szczęścia dopiero wtedy, gdy są połączone. To właśnie wszystkie one zostały nadszarpnięte przez pandemię i jej konsekwencje. Choroba, śmierć, izolacja, długotrwały stres, bankructwa firm podczas lockdownu, ograniczenia wolności oraz drastyczny spadek zaufania i życzliwości do innych ludzi – to tragiczne żniwo ostatnich dwóch lat. Do tego dochodzą obawy z powodu wojny na Ukrainie.
Przeszłości nie możemy zmienić, ale razem możemy się przyczynić do stworzenia lepszej przyszłości. Skorzystajmy więc z pozytywnej i kreatywnej energii zgromadzonej w książce Meika Wikinga „Lykke. Po prostu szczęście”, by znaleźć pocieszenie, nadzieję i pomysły na odbudowanie więzi zaufania w naszym społeczeństwie.
Niech propozycje te będą iskrą, która roznieci płomień inspiracji do stwarzania dobra i szczęścia wokół nas!
Zanim jednak przejdziemy do konkretnych pomysłów – odpowiedzmy sobie wraz z autorem na pytanie, czym w ogóle jest szczęście?
Szczęście we wspólnocie
Przyzwyczailiśmy się mierzyć dobrobyt krajów poprzez ekonomiczny wskaźnik Produktu Krajowego Brutto (PKB) wyrażonego w pieniądzu. Zatem im wyższy PKB, tym kraj bogatszy. Ale czy szczęśliwszy?
No właśnie.
Czołowe miejsca we wszelkich światowych rankingach poczucia szczęścia przez obywateli zajmują kraje skandynawskie. Dlaczego? Meik Wiking wysuwa tezę, że najszczęśliwsze kraje to te, w których jest najsilniejsze poczucie wspólnoty. A jest ona szczególnie silna właśnie w tym regionie Europy.
Wspólnota to bowiem słowo-klucz. Oznacza ona, że najszczęśliwszymi osobami są ci, którzy mają się do kogo zwrócić w potrzebie, kogoś na kim można polegać. Badania nad szczęściem narodów wskazują, że np. Islandczycy i Duńczycy są bardzo silnie przekonani, że mogą liczyć na pomoc rodziny i przyjaciół, gdy będą jej potrzebować.

To skandynawskie poczucie wspólnoty rozciąga się także na postrzeganie państwa. Dania jest krajem, który posiada jedne z najwyższych stawek podatkowych na świecie – przeciętny obywatel płaci około 45% podatku dochodowego. Jednak zdaniem Meika Wikinga, Duńczycy „są szczęśliwi nie pomimo, ale z powodu wysokich podatków”. A to dlatego, gdyż kupują za nie jakość życia w postaci m.in. sprawnego systemu zdrowia czy edukacji, postrzeganych jako dobro wspólne.
Szczęścia bowiem nie mierzy się zasobnością konta bankowego czy wielkością samochodu, ale poczuciem, że jesteśmy częścią większej wspólnoty.
Owszem, w gospodarce rynkowej zamożność bezsprzecznie sprzyja niezależności i wolności wyboru w podejmowanych decyzjach życiowych. Pieniądze są według nas ważne i dlatego w naszych artykułach zachęcamy do dążenia do niezależności finansowej.
Jednak prawdziwego szczęścia nie da się kupić. Trzeba je stworzyć, nierzadko wysiłkiem, wykazując życiową inicjatywę i wielokrotnie wychodząc ze swej strefy komfortu. Nie jest to łatwe, ale może być łatwiejsze, gdy robi się to wspólnie, a nie w pojedynkę. Potrzeba nam więc wspólnoty.
Meik Wiking w swojej książce „Lykke. Po prostu szczęście” proponuje w kolejnych rozdziałach, by zadbać zarówno o wspólnotę, jak i swój dobrostan poprzez realizację takich wartości, jak
- bycie razem,
- pieniądze,
- zdrowie,
- wolność,
- zaufanie
- i życzliwość.
Poniżej garść pomysłów, jak tego dokonać:
Sąsiedzkie bycie razem
Oprócz dbałości o relacje w najbliższej rodzinie, warto pamiętać także o wspólnocie sąsiedzkiej – w myśl holenderskiego przysłowia „Lepiej mieć dobrego sąsiada blisko niż przyjaciela daleko”.
Meik Wiking za wzorowy przykład bycia razem we wspólnocie prezentuje osiedle wspólnotowe Faelleshaven (Wspólny Ogród) w Kopenhadze jako dowód, że może istnieć architektura zabezpieczająca zarówno prywatność mieszkańców (każdy z nich ma swój dom), jak i ich integrację na wspólnej przestrzeni (ogród, kuchnia z jadalnią, boisko, plac zabaw, pracownia artystyczna i warsztat).
I nawet jeśli na polskie warunki ten model brzmi jeszcze nieco egzotycznie, to przecież nadal możemy przeprowadzić działania, które stworzą i ugruntują wspólnotę sąsiedzką na miarę naszych możliwości.
Pomysły na sąsiedzką integrację:
1) Stwórz listę mieszkańców swojej klatki schodowej
Zapukaj do swoich sąsiadów i przedstaw się lub wrzuć podpisany list do ich skrzynki pocztowej. Jeśli trochę się wstydzisz, możesz powiedzieć, że tworzysz listę kontaktową na wypadek awarii lub innej pilnej potrzeby.
Warto do listu załączyć krótki kwestionariusz do uzupełnienia, dzięki któremu lepiej się poznacie. Możesz zadać pytanie o umiejętności sąsiadów, którymi można się potem wymieniać. Może ktoś chętnie wyprowadzi psa? Może ktoś potrafi naprawiać elektronikę? A może ktoś robi przetwory i chętnie by się nimi podzielił?
2) Stwórz na klatce minibibliotekę
Wykorzystaj parapet na klatce lub zamontuj półkę z książkami do pożyczania na zasadzie „Weź jedną – zostaw jedną”. Dzięki temu wspólna przestrzeń w bloku zyska domowy klimat, natomiast my zyskujemy pretekst do kontaktu z sąsiadami.
3) Postawcie ławkę przed Waszym blokiem
Dzięki niej zyskacie kolejną przestrzeń do sąsiedzkiej interakcji, dzięki której można odpocząć, na której można usiąść i poczytać oraz dzięki której można szybciej nawiązywać znajomości.
4) Stwórzcie wspólny ogród sąsiedzki
Taki ogród społeczny będzie nie tylko źródłem warzyw, owoców, ziół oraz upiększenia okolicy, ale także miejscem integracji poprzez wspólną pracę przy jego pielęgnacji oraz celebrowanie plonów np. wspólnym grillem lub degustacją. Dzięki temu wprowadzimy więcej natury do miasta i wiele radości do naszego sąsiedztwa.
Porada: Poszukaj informacji, czy na założenie takiego ogrodu społecznego możesz pozyskać środki z Twojego miasta, np. w ramach projektów budżetu obywatelskiego.
5) Dzielcie się narzędziami z sąsiadami
W kwestionariuszu, o którym mowa powyżej, możesz zapytać sąsiadów, jakich narzędzi potrzebują i jakie chcieliby móc pożyczyć od innych oraz jakie sami mają i mogliby udostępnić innym. Dzięki temu wszyscy zyskują dostęp do wielu nowych sprzętów i nie muszą już zagracać nimi mieszkania, by np. użyć wiertarki zaledwie raz na kilka minut w roku.
6) Świętuj obchody Dnia Sąsiada!
Pod koniec maja obchodzimy Europejski Dzień Sąsiada i z tej okazji warto zorganizować wspólną sąsiedzką imprezę integracyjną.
Poniżej znajdziesz więcej informacji, jak świętowano Dzień Sąsiada 2021 w Warszawie:
https://um.warszawa.pl/waw/sasiedzka/-/dzien-sasiada-2021
Przeczytaj materiały z tej akcji i zainspiruj się pomysłami!
Szczęśliwe pieniądze
Znane przysłowie „pieniądze szczęścia nie dają” nie mówi całej prawdy. To przecież brak pieniędzy jest przyczyną większości ludzkich nieszczęść, spychając w ubóstwo, głód i przemoc. Dlatego w krajach ubogich priorytetem powinna być poprawa warunków materialnych ludności.
Z drugiej strony w krajach bogatych, gdzie podstawowe potrzeby społeczne są zapewnione, mamy często do czynienia z ostentacyjną konsumpcją dóbr luksusowych, którą nakręca potężna machina reklamowo-medialna. Lecz czy zakup kolejnej markowej kreacji, by zaimponować innym, czyni nas rzeczywiście szczęśliwszymi?
Bogactwo tak rozumiane sprowadza się do reguły: „wydajemy pieniądze, których nie mamy i kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, żeby zrobić wrażenie na osobach, których nie lubimy”. A przez to dajemy się wciągnąć w pogoń, kto ma więcej. Zaciągamy kolejne kredyty żyjąc według staropolskiego powiedzenia „zastaw się, a postaw się”.
Dla odmiany, w Skandynawii ostentacyjną konsumpcję obniża się przez odpowiednik prawa Jante (Janteloven), które duńsko-norweski pisarz Aksel Sandemose stworzył na potrzeby swej powieści z 1933 roku „Uciekinier przecina swój ślad”. Prawo to sprowadza się do tego, że w skandynawskich społeczeństwach ludzie o wyższym statucie materialnym nie mogą się czuć lepsi od innych tylko dlatego, że mają więcej pieniędzy.
Bez wątpienia pieniądze są niezbędne do godnego życia, a co za tym idzie są jedną z materialnych podstaw szczęścia. Lepiej jest więc mieć pieniądze niż borykać się z ich brakiem. Jeśli jednak aktualnie Twoja sytuacja finansowa jest trudniejsza, wypróbuj poniższe niedrogie sposoby na zwiększenie satysfakcji z życia, polecane przez Meika Wikinga.
Skandynawskie wskazówki szczęścia:
1) Zapłać teraz, skonsumuj później – poznaj satysfakcjonujący smak odroczonej gratyfikacji i odkładaj pieniądze na osobne subkonto szczęścia przeznaczone na atrakcje planowane z wyprzedzeniem.
2) Łącz rzeczy z przeżyciami – jeśli chcesz dokonać dużego zakupu, połącz to z jakimś miłym wydarzeniem lub nagródź się za osiągniecie wymarzonego celu.
3) Wypróbuj 3 niedrogie sposoby na szczęście:
a) Czytaj książki – skorzystaj z darmowych możliwości bibliotek publicznych czy biblioteki sąsiedzkiej i zaszyj się z lekturą pod kocem lub usiądź z nią w cieniu drzewa. Już w starożytnym Egipcie i Grecji wierzono w uzdrawiającą moc książek, a współczesne badania psychologów potwierdzają, że czytanie ćwiczy uważność, empatię i refleksję nad swoimi problemami. Skorzystaj z tej darmowej terapii!
b) Załóż plik uśmiechów – zainspiruj się patentem firmy Ruby Receptionist uznanej przez magazyn „Fortune” za najlepszego pracodawcę w USA w kategorii małych firm: każdy nowy pracownik zapisuje w pliku wszystkie miłe komentarze na swój temat od innych współpracowników, klientów czy przełożonych. Zastosuj to u siebie spisując rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Dzięki temu skupisz się na tym, co już masz i nie dasz się zdominować tendencji koncentrowania się na brakach.
c) Stwórz Towarzystwo Darmowej Rozrywki – w ramach Waszej paczki znajomych każdy cyklicznie planuje niedrogą formę rozrywki, dzięki której spędzicie miło czas nie wydając fortuny. Autor proponuje m.in. oglądanie wyścigów konnych ze składkowym koszem piknikowym, wizyty w muzeach, pływanie, gry planszowe i wędrówki piesze.
4) Kolekcjonuj wspomnienia, nie rzeczy – zbieraj przeżycia i związane z nimi wspomnienia, a nie zagracaj swojego życia i przestrzeni kolejnymi markowymi gadżetami. Twoje doznania to inwestycja w Twoje doświadczenie życiowe i w rozwój osobisty, a przede wszystkim w miłe wspomnienia.
5) Kupuj doznania znaczące, będące częścią czegoś ważniejszego – jeśli wydajesz pieniądze na doznania, to spraw, by stały się dla Ciebie częścią ważniejszej podróży i elementem odkrywania Twojej życiowej pasji. Autor podrzuca pomysł: może zostaniesz ekspertem, którego pasją jest kolor niebieski i będziesz śledził jego przejawy na świecie? Przekrocz granice swojego zawodu, a zyskasz nową perspektywę!
Zdrowie w ruchu
Zdrowie to podstawa szczęśliwego życia! Z tym twierdzeniem nikt chyba nie będzie polemizował, zwłaszcza po naszych doświadczeniach ostatnich dwóch lat pandemii. Ale istnieje także zależność odwrotna – wyższy poziom szczęścia i zadowolenia z życia wpływa na lepszy stan zdrowia.
Światowy Raport Szczęścia z 2012 roku stwierdza to, co potwierdzają badania medyczne i psychologiczne: ludzie bardziej zadowoleni z życia i szczęśliwsi rzadziej chorują, szybciej wracają do zdrowia i dłużej żyją.
Dlaczego Duńczycy, mimo że spożywają dużo mięsa, cukru i nie stronią od alkoholu, znajdują się na końcu rankingów otyłości, podczas gdy np. Amerykanie są w ich czołówce? Odpowiedzią jest wysoka aktywność fizyczna! Według danych Eurostatu, 31% Duńczyków uprawia sport przez 5 godzin w tygodniu.
W stolicy Danii – Kopenhadze panuje istna roweromania! Aż 45% uczestników ruchu drogowego to rowerzyści, a rowerów jest tam więcej niż aut. Przykładem świecą też politycy – 63% z nich dojeżdża do pracy na rowerze. Brzmi egzotycznie w realiach polskiej samochodozy, prawda?
Zatem skorzystaj z kolejnych skandynawskich wskazówek szczęścia i dla zdrowotności:
1) Wsiadaj na rower!
Wyjmij rower z piwnicy, skorzystaj z oferty tanich rowerów miejskich lub kup używany i wybierz się na wycieczkę po bliższej lub dalszej okolicy. Może wkrótce zaczniesz dojeżdżać nim do pracy? Wieloletnie badania medyczne z Wielkiej Brytanii i Danii potwierdzają, że rowerzyści mają mniejsze o ok. 45% ryzyko zachorowalności na raka i choroby serca, a dodatkowo są lepiej chronieni przed insulinoopornością, osteoporozą i depresją.
2) Więcej chodź pieszo!
- zamiast windy, idź po schodach;
- zamiast dzwonić lub pisać emaile, spotkaj się;
- znajdź partnera do spacerów, który zmotywuje Cię pomimo słabej pogody;
- zadbaj o ładne widoki na trasie spaceru;
- umawiaj się ze znajomymi na spacery zamiast na „siedzącą” kawę;
- jeśli dotarłeś na spotkanie wcześniej, przejdź się po okolicy zamiast czekać w jednym miejscu;
- dołącz do klubu spacerowiczów lub podróżników;
- wybierz się pieszo tam, gdzie jeszcze nie byłeś.
3) Ruszaj się więcej codziennie!
Bezruch jest szkodliwy dla zdrowia! A mimo to trudno nam go przezwyciężyć: siedzimy bez ruchu przy biurku, stoimy nieruchomo w windzie, a do siłowni podjeżdżamy samochodem, by pobiegać na bieżni… Dbaj więc o codzienne zdrowe nawyki i hakuj sam siebie:
- potraktuj ruch nie jako ćwiczenie fizyczne, ale jako formę relaksu lub bardziej praktycznie – jako inną formę dotarcia do pracy;
- jeśli dojeżdżasz samochodem po zakupy, parkuj jak najdalej od wejścia do sklepu;
- przemyśl, czy niektóre służbowe rozmowy mogłyby mieć formę walk’n’talk („chodź i mów”) po okolicy;
- gdy kupujesz kawę w kawiarni, zamiast na nią czekać na miejscu, przejdź się;
- w czasie pracy rób przerwy na gimnastykę, np. co jedną lub dwie godziny.
Wkrótce aktywność ruchowa będzie stałym i naturalnym elementem Twojego planu dnia!
4) Zanurz się w leśnej kąpieli!
Znajdź w okolicy las, odwiedzaj go obserwując pory roku i skorzystaj z „leśnych kąpieli” w japońskim stylu (shinrin-yoku): obserwuj grę światła między liśćmi, wsłuchaj się w szum wiatru, wdychaj zapachy lasu. Powitaj tam pierwszy dzień wiosny, lata, jesieni i zimy, sam lub z zaproszonymi przyjaciółmi.
5) Zadbaj o swoje zdrowie psychiczne!
Depresja czy inne choroby psychiczne powoli przestają być tematem tabu. Co raz więcej osób, także znanych, zaczyna otwarcie mówić o swoich problemach psychicznych, zamiast zmagać się z chorobą w samotności i ciszy. Doceńmy ich starania, a także nie wstydźmy się szukać pomocy u specjalisty psychologa lub psychiatry, dla siebie lub naszych bliskich.
Wolność czasu
Meik Wiking proponuje oryginalne ujęcie poczucia wolności jako swobody dysponowania swoim czasem – najcenniejszym życiowym zasobem, którym obdarowano nas wszystkich po równo. Składa się na to czas dla rodziny, na pracę i na dojazdy do niej, czyli work-life balance.
Zapracowanie nie służy rodzinie – to chyba oczywisty wniosek. W przeciwieństwie do Brytyjczyków czy Amerykanów, Duńczycy pracują krócej o 200-300 godzin rocznie. W Danii standardem jest praca elastyczna, często wykonywana z domu oraz 5 tygodni płatnego urlopu w roku. Także duńska polityka rodzinna zdecydowanie wspiera równowagę między pracą a posiadaniem dzieci.
Zmiany potrzebne są też w środowisku pracy, w którym czas kradną nam głównie zebrania. Zamiast skupić się w ciszy nad swoim zadaniem, wypełniamy pracą krótkie luki między spotkaniami. To zabija produktywność. Meik Wiking proponuje wprowadzenie tzw. 2-3 cichych godzin w określonym dniu pracy: bez spotkań, telefonów i sprawdzania emaili.
Kolejnym złodziejem czasu są dojazdy do pracy, co według badań stanowi dla pracowników najgorszą porę dnia. Autor zachęca, by zapytać się w swojej firmie o możliwość częstszej pracy z domu. Sytuacja pandemiczna wymusiła co prawda pracę online, ale zdecydowanie warto przekonać szefa o jej zaletach także po zakończeniu pandemii.
Waluta zaufania
Społeczne zaufanie wzmacnia poczucie zadowolenia z życia – stwierdzono w Światowym Raporcie Szczęścia z 2015 roku. Podczas gdy w raporcie OECD z 2011 roku Dania znajdowała się w czołówce, jeśli chodzi o poczucie zaufania do innych ludzi (89%), w Polsce wskaźnik ten osiągał jedynie 47%. Jak można przewidzieć, pandemia z pewnością obniżyła te wyniki… Jednak inaczej jest, gdy punkt wyjścia plasuje się wysoko, wtedy łatwiej też odbudować to zaufanie.
Społeczeństwa należy oceniać nie na podstawie sukcesów tych, którzy są pierwsi na mecie, ale na podstawie stosunku do tych, którzy upadli.
Meik Wiking „Lykke. Po prostu szczęście”
Zaufanie nie kosztuje wiele, wystarczą dobre intencje i empatia. A mimo to zaufanie stanowi ciągle niedocenianą walutę. Zamiast tylko rywalizować, uczmy siebie i nasze dzieci współpracy. „Społeczeństwa należy oceniać nie na podstawie sukcesów tych, którzy są pierwsi na mecie, ale na podstawie stosunku do tych, którzy upadli” – pisze Meik Wiking.
Dar życzliwości
„Czyniąc dobro, czujemy się dobrze” – warto pomagać innym i dbać o pozytywne emocje. Przypomnij sobie, co czułeś, gdy komuś pomogłeś? Dobre uczynki uszczęśliwiają obie strony, co potwierdzają także badania medyczne. Nasze mózgi są tak zaprogramowane, że poprawia się nam nastrój, gdy decydujemy się na działania dobroczynne.
A może spróbujesz wolontariatu? Nie tylko poczujesz się lepiej działając na rzecz innych, ale stanowi to także wspaniałą okazję do poznania nowych ludzi i nauczenia się nowych rzeczy. Dzięki takim działaniom docenisz także to, co już masz, a dodatkowo możesz odnaleźć sens własnego życia.
Jeśli odnajdujesz się w bardziej nieformalnych działaniach, możesz wypróbować poniższe propozycje Meika Wikinga.
5 aktów życzliwości na bieżący tydzień:
1) Spraw komuś prezent i zostaw go na progu.
2) Dowiedz się, jak ma na imię recepcjonistka w Twojej firmie i witając się z nią zwróć się do niej po imieniu.
3) Przygotuj dwa drugie śniadania i jedno komuś oddaj.
4) Podejdź do kogoś, kto stoi na imprezie sam i porozmawiaj z nim.
5) Powiedz komuś komplement, zrób to teraz!
Szczęście krok po kroku
Jak argumentuje Meik Wiking, wspólne spełnienie sześciu powyższych wartości (bycie razem, pieniądze, zdrowie, wolność, zaufanie, życzliwość) daje możliwość osiągnięcia szczęścia, którego tak bardzo pragniemy w życiu. Oczywiście, dochodzenie do szczęścia to proces, ale warto go rozpocząć już dziś inspirując się wskazówkami autora. Ważne, byś robił to w swoim tempie.
Dla wielu z nas pandemia była momentem zatrzymania, zastanowienia się nad naszymi wartościami i priorytetami życiowymi. Ciężkie doświadczenia długotrwałego strachu, stresu i utraty społecznego zaufania przez ostatnie dwa lata sprawiły, że zdecydowanie oddaliliśmy się od poczucia szczęścia…
Możemy się jednak odbić od tego dna! Nadeszła pora, żeby rozejrzeć się na świecie za dobrem, które mimo wszystko cały czas nas otacza. Zatrzymaj się, rozejrzyj i pomóż tworzyć lepszy świat zgodnie z filozofią lykke.
Fot. Wydawnictwo Czarna Owca oraz Amy Reed i Melissa Askew (Unsplash)

